Łukasz Byśkiniewicz:
Jestem bardzo zadowolony z podium podczas tak pokręconego pogodowo Rajdu Świdnickiego-Krause. Rozpoczynam sezon z nowym pilotem Tomkiem Borko - cieszę się, że od razu złapaliśmy rytm. W trakcie zimowej przerwy dużo czasu poświęciłem mojej rodzinie, a w szczególności córeczce, do auta rajdowego praktycznie nie wsiadałem. Założenia na rajd były takie, aby nie przesadzać i powoli się rozjeżdżać i to z Tomkiem realizowaliśmy, nie ryzykując, a przy okazji wygraliśmy nawet jeden odcinek specjalny. Rywalizacja z bardzo szybkimi konkurentami dodaje nam motywacji i kopa - fajnie, że ścigamy się w tak licznej klasie i tniemy się na sekundy. Czujemy z całym zespołem, że będzie to emocjonujący sezon. Tak udany początek byłby niemożliwy, gdyby nie zaangażowanie naszych partnerów: NOVOL, TEDEX, TEKOM Technologia, I-Planet Radom, Modesto, Simba producent resoraków Majorette. Oczywiście nie zabrakło z nami kamery TVN Turbo, która rejestrowała akcje na trasie. Dziękujemy za ciepły doping i do zobaczenia pod koniec maja na Kaszubach!
Tomasz Borko:
Rajd Świdnicki znów dostarczył mi wiele pozytywnych emocji. Cieszę się, że w tak trudnych warunkach dojechaliśmy na podium w klasie i mogłem przywieźć do kolekcji dla moich synów kolejny puchar. Myślę, że znaleźliśmy z Łukaszem wspólny język w aucie i przy kolejnych rajdach będzie już tylko lepiej.