Łukasz Byśkiniewicz:
To coś niesamowitego wygrać dwa odcinki specjalne w klasyfikacji generalnej rajdu. To moje pierwsze oesowe zwycięstwa w generalce w mojej karierze. Pierwszy raz jechałem ze Zbyszkiem Cieślarem na pokładzie. Współpraca układa się bardzo dobrze i wierzę, że z rajdu na rajd będzie jeszcze lepiej. Bardzo się cieszymy z dwóch oesowych zwycięstw, choć mamy mały niedosyt jeśli chodzi o wynik w całym rajdzie. Do podium zabrakło 1,9 sekundy. Pierwszego dnia podjąłem błędną decyzję co do opon. Wybrałem mieszankę Michelin na suchą nawierzchnie, a już od drugiego oesu lało. Jednak większym problemem, pogarszającym tempo jazdy był drżący i wpadający hamulec. Ekipa Kumiega Racing usunęła usterkę i niedziela ułożyła się po naszej myśli. Jechało się świetnie, a panująca atmosfera na wielickich ulicach powodowała, że prawa noga jeszcze mocniej się prostowała. Trzymam kciuki, aby ten świetny rajd był bazą rundy Mistrzostw Polski. Cieszę się, że wraz z naszymi Partnerami realizujemy bardzo owocny program przygotowujący nas do sezonu RSMP 2019. W tym roku startujemy razem z markami: Amic Energy Polska, Auto Partner, MaXgear, NOVOL, TEKOM Technologia, Kratki.pl, I Home, I Planet Radom. Dziękuję również szefostwu macierzystej TVN Turbo za wsparcie medialne.
Zbyszek Cieślar:
Współpraca z Łukaszem układa się bardzo dobrze, czego dowodem są wygrane nasze pierwsze odcinki specjalne. Jestem pod wrażeniem możliwości trakcyjnych samochodu klasy R5. Już wiem jak bardzo emocjonujący czeka nas sezon. Przedsmak tego wszystkiego mieliśmy już podczas Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Mimo, że rajd traktowaliśmy czysto treningowo, to trochę szkoda nam sobotniej awarii tarczy hamulcowej, która pokrzyżowała szybszą jazdę.