Na bardzo trudnych, ale i także, bardzo dobrze znanych trasach pojawią się Łukasza Byśkiniewicz iZbigniew Cieślar. Reprezentanci TVN TURBO RALLY TEAM'u są zdecydowanymi liderami klasy3, wktórej ścigają się takie same Fiesty Rally3. Załoga w pięciu rundach Rajdowych SamochodowychMistrzostw Polski zwyciężała aż cztery razy i posiada pokaźną przewagę punktową. Na RajdzieŚwidnickim Byśkiniewicz i Cieślar mają szansę na zdobycie mistrzowskiego tytułu na jedną rundęprzed końcem sezonu. Jednak załoga podkreśla, że o tym nie myśli i jest skoncentrowana naszybkiej i bezbłędnej jeździe jak podczas poprzednich startów.
Łukasz Byśkiniewicz:
Wkraczamy w decydującą część sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. RajdŚwidnicki jest bardzo dla nas ważny, ale podchodzimy do niego z taką samą determinacją ikoncentracją jak podczas poprzednich tegorocznych startów. Lubię charakterystykę tras w GórachSowich, dobrze je znam, podobnie zresztą jak wszyscy inni rajdowi koledzy. Taka znajomość trasy jestgwarantem, że wszyscy będą jechać bardzo szybko, a różnice czasowe będą minimalne. Mimo, że tużprzed pojawieniem się na rynku w Świdnicy nie testowaliśmy Fiesty Rally3 to wiemy, że jesteśmydobrze przygotowani do tego startu. Delikatne poprawki w nastawach wprowadzimy podczasoficjalnego shakedownu w Walimiu na słynnej kostce. Zapowiada się fantastyczna pogoda co z całąpewnością przełoży się na tłumy kibiców nie tylko na „walimskich patelniach”. Ze strony mojej iZbyszka zapowiadamy walkę o wygraną, ponieważ wiemy, że stać nas na odniesienie kolejnegosukcesu w tym roku i nawet przypieczętowania tytułu na tym rajdzie. Trzymajcie kciuki za nasz plan,a my zrobimy wszystko, aby go zrealizować. Dziękuję Partnerom za kolejne rajdowe emocje: AutoPartner, MaXgear, Blachy Pruszyński, Kratki, NOVOL, TEKOM Technologia, Michelin MotorsportPolska, Siren7. Dziękuję również szefostwu TVN za relacje z rajdu w serwisach informacyjnych.
Zbigniew Cieślar:
Rajd Świdnicki jest moim rajdem, w którym najczęściej startowałem. Znam go jeszcze z edycji, kiedynosił nazwę Elmot. Znam go bardzo dobrze. Cieszę się, że pojedziemy w nim na jesieni. Prowadzimy zŁukaszem z dużą przewagą punktową w klasyfikacji sezonu w naszej klasie 3. Jest możliwość, żemożemy zdobyć tytuł już w Górach Sowich. Bardzo by nas to ucieszyło. Świadomość tego nie mawpływu na podejście do rajdu - trzeba jechać po czarnym, swoje, to co potrafimy, co zespół potrafi, apo 9 odcinkach specjalnych okaże się jak zakończy się ten rajdowy weekend w Świdnicy. Nienapinamy się i podchodzimy do tego startu ze spokojem tak jak do poprzednich rajdów.