Łukasz Byśkiniewicz:
Tegoroczny Rajd Nadwiślański okazał się najbardziej śliską i gorącą edycją w jakiej tutaj startowałem. Jesteśmy zadowoleni z szóstego miejsca i zdobytych punktów, a przede wszystkim bezbłędnej jazdy. Nie ukrywam też, że chciałbym pojechać szybciej, ale w tych warunkach jakie mieliśmy na trasie nie chciałem ryzykować. Planem na pierwsze trzy rajdy sezonu było poznawanie nowego dla nas Hyundaia i20 R5 i nauka jazdy tak potężnym samochodem z napędem 4x4. Od Rajdu Nadwiślańskiego współpracuję z nowym zespołem. Naszą "R5" opiekuje się ekipa Kumiega Racing, której bardzo dziękuję za fachowość obsługi tak zaawansowanego sprzętu jakim jest i20 R5. Już teraz zapraszam na kolejny rajd, który rozegrany zostanie na przełomie czerwca i lipca w okolicach Katowic. Chciałbym serdecznie podziękować naszym Partnerom zaangażowanym w nasze starty, firmom: Kratki, NOVOL, TEKOM Technologia, iPlanet Radom, Modesto s.c., Michelin Polska, Hyundai Polska, Inter Box Promotion. Podziękowanie również dla macierzystej TVN Turbo za patronat medialny.
Maciej Wisławski:
Kolejna runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i kolejna meta. Bardzo się cieszę z wyniku. Jestem zadowolony nie tylko z miejsca, ale przede wszystkim bezbłędnie przejechanych 120 kilometrów odcinków specjalnych. Łukasz poznaje samochód i przyzwyczaja się do zupełnie innej konstrukcji. Przez ostatnie 7 lat startował samochodami, którymi jeździ się zupełnie inaczej niż naszym Hyundaiem i20 R5. To bardzo szybka maszyna i trzeba poznać wszystkie tajniki jazdy R5 zanim zacznie się atakować. Mogę być tylko zadowolony, że w tych pylistych, śliskich warunkach przejechaliśmy wszystkie odcinki specjalne bez dotykania obcych ciał.