Byśkiniewicz i Cieślar wygrali aż 9 z 12 rozegranych trudnych odcinków specjalnych. Zdobyli maksymalną liczbę punktów, jaka była do zdobycia: za zwycięstwo w rajdzie oraz za najlepszy czas na ostatnim odcinku Power Stage. Świetny wynik z całą pewnością doda wiatru w żagle zespołowi, który już przygotowuje się do 77. Rajdu Polski w Mikołajkach. Rozpoczęcie najważniejszego rajdu w sezonie 2021 nastąpi 18 czerwca.
Łukasz Byśkiniewicz:
Rozpoczynamy nowy sezon w wymarzony sposób zdobywając komplet punktów. Wygraliśmy Rajd Żmudzi w naszej klasie Rally3 oraz także ostatni, dodatkowo punktowany odcinek specjalny Power Stage. Podsumowując okazaliśmy się najszybsi na aż 9 z 12 przeprowadzonych oesach. Pojechaliśmy bezbłędnie, nie szarżując i szanując sprzęt w miejscach, gdzie było ryzyko uszkodzenia zawieszenia, a takich miejsc na rajdzie szutrowym nigdy nie brakuje. Jazda Fiestą Rally3 na szutrze dała nam bardzo dużo frajdy i bardzo się cieszymy, że przesiedliśmy się do tej nowej kategorii. Cieszę się także, że konkurenci jak Radek Typa, czy Kamil Bolek również szybko jadą co zapowiada walkę przez cały sezon. Nasze kolejne starcie będzie można obserwować już za niecałe 2 tygodnie 18-20 czerwca podczas kultowego Rajdu Polski z bazą w Mikołajkach, a metą w Warszawie i odcinkiem specjalnym na ukochanej ulicy Karowej. Bardzo dziękuję naszym Partnerom, dzięki którym mogliśmy zwyciężyć w Rajdzie Żmudzi: Auto Partner, MaXgear, Blachy Pruszyński, Kratki, NOVOL, TEKOM Technologia, Siren7, Michelin Motorsport Polska oraz TVN TURBO za wsparcie medialne.Zbigniew Cieślar:
Pierwsza runda RSMP za nami. Długo na nią czekaliśmy, a jak już się rozpoczęła to cieszyliśmy się każdym kilometrem jazdy. Rajd Żmudzi ułożył się dla nas bardzo dobrze. Zwyciężyliśmy w klasie Rally3, wygraliśmy najwięcej odcinków specjalnych i zdobyliśmy komplet punktów. To bardzo dobre wejście w nowy sezon. Rajd bardzo mi się podobał. Miał świetne, szutrowe odcinki specjalne, na których nasza Fiesta Rally3 dawała radę. Organizator przygotował dużo odcinków, które jechaliśmy w jeden dzień, więc pod koniec zmęczenie dało się we znaki. Ale wielka radość ze zwycięstwa dała dużo pozytywnej energii, która pozwoliła jeszcze tego samego dnia wrócić z Litwy na Śląsk. Dziękujemy Parterom i kibicom za doping, a teraz już czekamy na Rajd Polski, który odbędzie się za niespełna dwa tygodnie.