Łukasz Byśkiniewicz:
W Rajdzie Karkonoskim startowałem tylko raz, ale jestem pełen optymizmu. Jazda Peugeotem 208 R2 sprawia mi wiele frajdy, a to jest bardzo ważne dla kierowcy. W przerwie pomiędzy rajdami wystartowałem w wyścigu, przypominając sobie idealną linię jazdy - teraz będzie trzeba to wykorzystać w Karkonoszach, mając oczywiście na uwadze, że oes to nie tor. Jak się zapomnę, z pewnością przypomni mi to doświadczony "Wiślak", który zadba o to, abyśmy znaleźli się na mecie. Nasz start jest możliwy dzięki zaangażowaniu firm: NOVOL, Saint Gobain Sekurit i wsparciu medialnemu kanałów TVN. Maciej Wisławski:
Jedziemy na piękny rajd, w którym startowałem wiele razy. Zawsze ten rajd był dobrze zorganizowany i jestem pewien, że tym razem też tak będzie. Mam miłe wspomnienia z karkonoskich oesów - zawsze byłem tam na podium.