Łukasz Byśkiniewicz:
Bardzo lubię Rajd Karkonoski. Dobrze czuję się w tych okolicach i na tych trasach. Do tego rajdu jesteśmy znacznie lepiej przygotowani niż trzy tygodnie temu w Świdnicy. Podczas testów popracowaliśmy nad zawieszeniem, poprawiliśmy kilka rzeczy w naszym Clio R3T. Czuję się pewniej w nowym samochodzie, ale wiem, że jeszcze potrzebuję trochę kilometrów oesowych, aby wykorzystać potencjał auta. Ponownie lista startowa, a w szczególności wśród aut z napędem na przednią oś roi się od znakomitych nazwisk. Jestem pewien, że walka w „ośce” dostarczy potężnej dawki emocji nam oraz kibicom. Plan na rajd? Jechać pewniej, z lepszym „feelingiem” niż na Rajdzie Świdnickim, gdzie z Wiślakiem osiągnąłem swój życiowy wynik w klasyfikacji generalnej zajmując siódme miejsce.
Maciej Wisławski:
Rajd Karkonoski- tutaj nie ma się do czego przyczepić. Wspaniałe trasy, widoki, no i wspaniała organizacja. Liczę, że Łukasz ponownie realizować będzie plan rozwoju kierowcy jeżdżącego coraz szybciej. Walka w naszej klasie z pewnością będzie zacięta dlatego trzeba pojechać żwawo i mądrze. Nasze Clio jest dobrze przygotowane do karkonoskich oesów więc nie pozostaje mi nic innego jak prosić was o trzymanie kciuków za załogę TVN Turbo. Dziękujemy naszym partnerom, firmom: NOVOL oraz Lenovo.