Łukasz Byśkiniewicz:
To był niesamowity rajd, a to za sprawa kilku rzeczy: przede wszystkim tempa jazdy „osiek”, nocnych odcinków specjalnych, nowych fragmentów oraz zaskakujących warunków. Cieszymy się z wygrania dwóch odcinków specjalnych w 2WD. Do wygrania kolejnego Power Stage’a zabrakło tylko 0,1 sekundy. Czuć było, że to ważny rajd i wszyscy idą pełna parą. Przed ostatnim Rajdem Arłamów jesteśmy z Maćkiem liderami w naszej klasie. Koniec sezonu, zresztą podobnie jak cały, będzie bardzo ciekawy. Chciałbym bardzo podziękować naszym partnerom za olbrzymie wsparcie w walce o najwyższe laury, firmom: NOVOL, producentowi urządzeń Race Navigator, oraz firmom DESY., Sonax i Tedex. Gorące podziękowania za wsparcie medialne kieruje również do szefów kanałów grupy TVN.
Maciej Wisławski:
Każda meta mnie cieszy, szczególnie w tak trudnym rajdzie. W zasadzie nie ma łatwych rajdów, gdy jedzie się bardzo szybko. Jazda samochodem na jedną oś z prędkościami powyżej 180 km/h na wąskich drogach z dużą ilością błota i piachu wyzwala sporo emocji. Ten rajd preferował zawodników z dużym doświadczeniem, ponieważ skrywał wiele pułapek, dlatego jest to dla mnie kolejny powód do dumy, że jesteśmy na mecie i to na kolejnym podium.