Niestety, podczas przejazdu bardzo rozkopanej próby nr.12 Mrągowo uszkodzona została płyta chroniąca podwozie. Na skutek awarii płyta tarła o drogę, skutecznie hamując Fiestę Rally3. Byśkiniewicz i Cieślar ponieśli duże straty czasowe na tym odcinku, oddając pierwsze miejsce. Załoga musiała jeszcze pokonać trasę z Mrągowa do Warszawy z uszkodzoną podporą wału napędowego, zaliczając po drodze oesy Przasnysz i Karowa. Byśkiniewicz i Cieślar oszczędzali nadwyrężony samochód i szczęśliwie osiągnęli metę na 3. miejscu w swojej klasie, zdobywając cenne punkty do klasyfikacji rocznej. Załoga jest zadowolona z wyniku, choć podkreśla, że mieli bardzo duże apetyty na zwycięstwo, które było na wyciągnięcie ręki.
Łukasz Byśkiniewicz:
Piękny, długi, wyczerpujący i emocjonujący rajd. Orlen 77. Rajd Polski był godny otwarciaMistrzostw Europy FIA ERC. Po zwycięstwie na Litwie, przyjechaliśmy do Mikołajek zmotywowani idobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, że to najważniejszy rajd w sezonie z najdłuższymi odcinkamispecjalnymi. Od początku realizowaliśmy naszą taktykę: jechać bardzo szybko, ale bez zbędnegoryzyka i szanując Forda Fiesta Rally3. Jazda sprawiała nam wiele frajdy, a taktyka cały czas sięsprawdzała, ponieważ do 12 odcinka specjalnego prowadziliśmy w klasie 3 w Mistrzostwach Polski, aw Mistrzostwach Europy zajmowaliśmy 2. miejsce. Fantastycznie skakało nam się na słynnej hopieRosochackie. Kibice przekazali, że byliśmy w czołówce długości lotu. Niestety na OS Mrągowo, wkoleinie zagięła się płyta chroniąca podwozie. Oprócz tego, że płyta zaczęła działać jak pług i nashamować, to jeszcze uszkodziła podporę wału napędowego. Całe szczęście, że udało nam się dotrzećz Mrągowa do Warszawy i przejechać odcinek w Przasnyszu oraz na słynnej ulicy Karowej. Jednak ościganiu nie było mowy, ponieważ wał napędowy wydawał dźwięki jakby miał się zaraz rozlecieć.Finalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego tempa i z wyniku, choć wiemy, że zwycięstwo byłobardzo blisko. Przed nami jeszcze 5 rajdów asfaltowych, na których liczę na kolejną świetna walkę zszybkimi konkurentami w klasie. Dziękuję naszym Partnerom, za kolejny wspólny, udany start:MaXgear, Auto Partner, Blachy Pruszyński, Kratki, NOVOL, TEKOM Technologia, Michelin MotorsportPolska, Siren7 oraz TVN TURBO”Zbigniew Cieślar:
Tak długiego rajdu to dawno nie jechaliśmy. Podczas Orlen 77. Rajdu Polski dostaliśmy trochę potyłkach, nasz samochód także, ale bardzo się cieszymy, że dotarliśmy pod Stadion Narodowy,ponieważ pod koniec rajdu nie było to pewne. Całą drogę stresowaliśmy się, czy wał napędowy, który oberwał od płyty w koleinie, wytrzyma do końca rajdu? Udało się dojechać. Z drugiej strony trochęnam szkoda pierwszego miejsca, które straciliśmy przez awarię. Łukasz jechał bardzo dobrze, pewniei bezbłędnie. Ścigaliśmy się na ułamki sekund z Radkiem Typą, ale nie podejmując zbędnego ryzyka.To był zdecydowanie wielki, prawdziwy rajd z odcinkami specjalnymi po 28 kilometrów. Cieszymy sięz mety i zdobytych punktów w Mistrzostwach Polski. Do zobaczenia w połowie lipca na RajdzieNadwiślańskim.