Łukasz Byśkiniewicz:
„Nie będę oryginalny mówiąc, że Rajd Barbórka to impreza wyjątkowa. Uważam, że każdy rajd powinien tak wyglądać i budzić tyle emocji. U mnie wyzwala ich bardzo dużo, ale także wiele wspomnień. Jak miałem 12 lata Tata zabrał mnie na Karową i tam zobaczyłem pierwszy raz ryczące samochody. Natomiast rok temu po naszym sukcesie, czyli podium na Karowej, dowiedziałem się, że będę tatą córeczki - nie pozostało nic innego jak dać jej na imię BasiaJ. Teraz półroczna Basia będzie kibicować tatusiowi. Do naszego zespołu dołączyli zacni partnerzy, z którymi będzie nam miło, jak w latach poprzednich stanąć na podium. Nasze starty wspierają stali partnerzy, czyli firmy: NOVOL, TEKOM Technologia i I-Planet oraz nowi: MY TAXI, serwisy Premio, Opel Auto Żoliborz oraz marka narzędzi pneumatycznych M7. Dziękuję również mojej macierzystej stacji TVN za wsparcie medialne.”
Maciej Wisławski:
„Po czteromiesięcznej przerwie wracam do gry. Rajd Barbórka to rajd, gdzie kilometrów dużo nie ma, ale za to jest olbrzymia presja. Rajd Barbórka wymaga od kierowcy olbrzymiego skupienia, precyzji i odporności psychicznej. W rajdzie wygrywają tylko te załogi, które nie popełniają błędów. W poprzednich latach zawsze zajmowaliśmy czołowe pozycje i zawsze byliśmy na Karowej. Dziękuję, że docenili to nasi nowi Partnerzy, którzy wspierają nas w warszawskim święcie. Do zobaczenia na oesach. Trzymajcie kciuki!