W Pawonkowie w województwie śląskim wyburzacze będą musieli zdemontować część dachu hali w taki sposób, żeby nie uszkodzić elementów konstrukcji obiektu, a następnie przez wycięty otwór wprowadzić 50-tonową prasę - zadanie utrudni silny wiatr kołyszący balastem. W Sosnowcu podczas przygotowań do wyburzenia 36-metrowego komina dawnej cegielni przy ładowaniu otworów strzałowych zaginie jedna z lasek dynamitu, która może być uzbrojona. W kopalni w Rudzie Śląskiej przy demontażu 34-metrowego pomostu tuż przez planowanym zakończeniem zlecenia sprzęt odmówi współpracy, a zapadające ciemności nie ułatwią ekipie znalezienia przyczyn usterki. Po rozebraniu sporej części ścian tczewskiej kamienicy operator Guzik i współpracująca z nim ekipa spróbują bezpiecznie powalić duży fragment dachu, jednak nadpalona konstrukcja zachowa się inaczej niż przewidywali.