Dawid Andres wyruszy z Arizony do Teksasu. Czeka go 1700 kilometrów wzdłuż granicy między USA a Meksykiem - polski kierowca sprawdzi, jak to tak naprawdę jest z tą granicą i czy rzeczywiście stoi na niej płot. Przy okazji odwiedzi światową stolicę papryczki chilli i mekkę artystów sztuki współczesnej. W końcu dotrze z ładunkiem do Laredo w Teksasie, ale o tej wizycie będzie chciał jak najszybciej zapomnieć...
podziel się: