Pierwszą rzeczą, za którą zabrał się Adam była niedziałająca klimatyzacja – właściciel usłyszał od sprzedawcy, że po prostu „klima nie jest nabita”, ale jak to zwykle bywa w takich przypadkach okazało się, że jest kompletnie niesprawna. W efekcie cały układ klimatyzacji został wymieniony na nowy, co kosztowało łącznie prawie 1200 zł. Kolejną kosztowną sprawą okazały się przednie lampy – 700 zł. Właściciel chciał także nieco obniżyć auto, aby nadać mu sportowego charakteru – odpowiedzialne za to amortyzatory wraz ze sprężynami również swoje kosztowały. Reszta to już drobnica – uszczelki, filtry… A następnie „nic, tylko zalać i jeździć”!
Opel Calibra
Koszty napraw:
podziel się: