Adam odetchnął z ulgą po zbadaniu silnika – okazało się, że działa on jak fabrycznie nowy egzemplarz! Nasz ekspert zajął się tylnym, gumowym spojlerem – po pokryciu go odpowiednim preparatem malowanie nie stanowiło problemu. W następnej kolejności Mazda trafiła do lakiernika – za niespełna 2000 zł polakierował on dwa przednie błotniki, maskę oraz wypolerował całe nadwozie. Następnie wymieniliśmy łożyska, opony oraz pomalowaliśmy felgi. To, co pozostało do zrobienia to sprzęgło – jak się okazało, odpowietrzenie układu usunęło problem. Japoński klasyk gotowy do wyjechania na drogi – a mógł skończyć na szrocie!
Mazda RX-7
Koszty napraw:
podziel się: