Pierwsze auto w tym sezonie to Bosmal 126 Cabrio z rocznika 1993, jeden z około 500 wyprodukowanych egzemplarzy. Kabriolet na bazie Fiata 126 p to autorski pomysł Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej BOSMAL. Jego konstrukcja została całkowicie przebudowana by sprostać specyfice nadwozia cabrio: wzmocniono podłogę, progi i słupek „B”. Ceny tych samochodów niejednokrotnie osiągają wartość ok. dziesięciu tysięcy euro. Najchętniej kupowane są przez Niemców i Holendrów. Taki model to prawdziwy rarytas - na rynku jest mnóstwo samoróbek, które nie mają zbyt wiele wspólnego z oryginalnym Bosmalem.
Nasz egzemplarz należy do Daniela, który kupił auto po dwuletnich poszukiwaniach. Zapłacił za nie dwanaście tysięcy złotych. Samochód jest po kompleksowej odbudowie blacharsko-lakierniczej, jednak nie zostało przez poprzedniego właściciela poskładane w całość. Ma zniszczony, nieoryginalny dach, niefachowo wymontowany silnik, brakuje w nim tapicerki i foteli. Posiada również sporo nieoryginalnych elementów wyposażenia wnętrza, jak choćby deska rozdzielcza z Cinquecento. Na szczęście właściciel zdobył kompletne elementy wyposażenia, które były montowane w Bosmalach.
Na początek Adam Klimek stoczy heroiczną walkę o odpalenie motoru. Wyślemy też Daniela do Grodziska gdzie znajduje się firma, która oryginalnie w latach 90. produkowała fotele i tapicerkę do tych aut, a teraz wyprodukuje je dla nas ponownie.