Ekipa z Zamościa po czterech dniach dojeżdża do upragnionego Jabłonowa Pomorskiego - wjeżdżają na pole wiatraków, gdzie orientują się, że to jeszcze nie koniec utrudnień. Tymczasem ekipa przewożąca 12-tonowy zbiornik na mleko do Wysokiego Mazowieckiego jest już trzeci dzień w trasie - nieplanowane spotkanie z pijanym kierowcą zabiera im sporo cennego czasu. Nowe zadanie dla zespołu z Zabrza to transport 56-tonowej niszczarki do metalu, którą muszą przewieźć z Kalet do Częstochowy. Tak ciężka maszyna wymaga specjalnych ustawień naczepy, a dodatkowym utrudnieniem jest jej wysokość - Asia i Robert mają 5 godzin na przygotowanie do drogi.
podziel się: