6 tysięcy złotych i 99 godzin - w takich ramach czasowych i finansowych musi zmieścić się ekipa FSO Pomorze pod wodzą Andrzeja. Zadanie dla chłopaków to przeróbka dostawczego Żuka w pełnowartościowego kampera. Wspólna praca nierzadko bywa testem dla przyjaźni - przekonamy się, czy podzielanie pasji do motoryzacji rodem z PRL-u okaże się wystarczającym spoiwem, gdy ograniczony czas i piętrzące się trudności postawią powodzenie projektu pod znakiem zapytania.
W skład zespołu wejdą: Andrzej - właściciel składu budowlanego, Mikołaj - pracownik firmy spedycyjnej, Mariusz - aktualnie bezrobotny, Olek - zawodowy kucharz i Krzysztof - zawodowy mechanik.
podziel się: